Ten rok minął w
niesamowitym tempie. Wydarzyło się tyle wspaniałych rzeczy, nie obyło się też
bez strat i porażek. Obrona pracy magisterskiej i koniec studiów, pierwsza praca
w zawodzie, ciąża, kupno mieszkania i przeprowadzka. Była też ciężka strata,
którą przeżywałam bardzo długo, napotkanie kilku toksycznych ludzi, mobbing i
nieuczciwość ze strony pracodawcy czy wynajmującego nam mieszkanie. Na całe szczęście
prawie ze wszystkimi toksycznymi osobami zerwałam już kontakt, więc można
oddychać spokojniej.
W ciągu tego roku
opublikowałam 91 tekst, co daje częstotliwość
publikacji raz na około 4 dni. Nie jest źle, biorąc pod uwagę dwie przerwy,
które łącznie trwały trzy miesiące. Przez ten rok bloga odwiedziło ok. 3600 osób a liczba odsłon wyniosła 8000. Jestem z siebie zadowolona, bo
aktywną promocją bloga zajęłam się niecałe trzy tygodnie temu.
Byłam organizatorką serii
wpisów Blogmas, w której wzięły
udział jeszcze cztery świetne blogerki (dziewczyny, dziękuję serdecznie i mam
nadzieję, że powtórzymy w tym roku). Także współorganizowałam wspaniałe
spotkanie Nature of Woman (relacja tu),
które spotkało się z dużym zainteresowaniem i pozytywnymi opiniami uczestniczek.
Także obecnie trwa wyzwanie #kartonowyzawał,
w którym odgracamy swoje mieszkania od zbędnych rzeczy ( chętnych zapraszam
tu).
Dostałam pierwsze
propozycje płatnej współpracy, choć przy poprzednim blogu zaczęłam takie
otrzymywać po trzech latach blogowania. A więc chyba piszę o czymś dobrym i
pożytecznym, skoro firmy zwracają uwagę na mojego bloga. W końcu też jestem
zadowolona z wyglądu bloga, jego przejrzystości, poruszanych tematów reakcji
swoich Czytelników.
A plany na nadchodzący
rok? Chciałabym uniknąć przerw i spadku
weny, choć nie ukrywam, że po porodzie nie będę miała siły i czasu na regularne
blogowanie. Ale od czego jest planowanie? Na pewno uda się uniknąć dłuższych
nieobecności :) Także na blogu będzie częściej
poruszane tematy prozdrowotne, o minimalizmie, podróżach oraz pojawi się nowa
rubryka „remont własnymi siłami”. A może jakieś ciążowo-rodzicielskie tematy
też poruszę.
Pomysłów mam dużo, mam
nadzieję, że przypadną Wam do gustu i spotkają pozytywny i aktywny feedback. Bo
jedyne o czym Was proszę, to o aktywność
na blogu! Nie ma nic bardziej uskrzydlającego, niż przeczytanie nowego
komentarza, w którym ktoś docenia włożony we wpis wysiłek. Nawet gdy czytam
komentarz pełen krytyki, ale konstruktywnej i kulturalnej, to mam banana na twarzy,
bo oznacza to, że ktoś poświęca swój czas by pomóc mi robić to miejsce jeszcze
lepsze.
Zapraszam Was na top 5 najpopularniejszych wpisów na blogu w minionym roku:
- KALENDARZE ADWENTOWE Z KOSMETYKAMI 2017
- ZUŻYCIA 2018 #4: RESIBO, MAKE ME BIO, LAVERA, MARC JACOBS.
- NAJLEPSZE KALENDARZE I PLANNERY NA 2018 ROK.
- 3XNIE – BUBLE KOSMETYCZNE #3.
- JAK NIE ZOSTAĆ BEZDOMNYM? WYNAJMOWANIE MIESZKANIA OD OSZUSTA, NASZA HISTORIA.
Pokładam wielkie nadzieje
na przyszły blogowy rok. Mam nadzieję, że nowi Czytelnicy będą przybywać,
nowych wpisów i pomysłów nie zabraknie, a blog stanie się miejscem naszych
regularnych wirtualnych spotkań!
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza