Skóra tłusta jest
najbardziej wymagającą ze wszystkich typów cer. W zimie musi być odpowiednio
chroniona przed wiatrem i chłodem, bo łatwo ulega odwodnieniu, jednocześnie
„przekarmiona” tłustym kremem i zbyt odżywczym serum łatwo się zapycha i
pokrywa się wypryskami. Latem z kolei lubi się świecić, tracić wodę oraz
zbierać na sobie wszelki brud i znowu się zapychać.
Bez odpowiednio dobranego
oczyszczania cera tłusta nigdy nie będzie wyglądać dobrze. Żaden krem, nawet
ten najdroższy, nie spełni swoich funkcji, jeśli cera będzie źle umyta. Ale to
właśnie przy tym kroku pielęgnacji popełniamy największe błędy. Albo
oczyszczamy nie dokładnie, albo szorujemy twarz tak, jakby ona mydła nigdy nie
doznała. A w tej kwestii, jak i we wszystkim w naszym życiu, najlepszy jest
umiar.
Poranne oczyszczanie:
Głównym celem porannego
oczyszczania jest usunięcie resztek wieczornej pielęgnacji oraz odświeżenie
cery. Dlatego do porannego mycia wybieram delikatne formuły, które nie
podrażnią i nie przesuszą mojej cery. Warto pamiętać, że kosmetyki bez składników dających pianę są bardziej delikatne dla
naszej cery. Najlepiej do tego celu nadaje się mleczko oczyszczające. Moim
zdecydowanym ulubieńcem jest mleczko z Alverde, ale ostatnio używam mleczko
oczyszczające z bio olejkiem migdałowym marki Lavera. Jest delikatne dla oczu
oraz skóry, nie wysusza, oczyszcza skórę z resztek wieczornej pielęgnacji oraz
sebum. Do tego ma dobry skład, bo wysoko w liście znajdziemy olej sojowy oraz
migdałowy. Ta forma kosmetyków myjących jest moją ulubioną, więc już mam
kolejne dwa produkty do testów.
Mycie twarzy glinką?
Czemu nie! Bo wbrew pozorom glinka nieźle oczyszcza cerę, do tego może posłużyć
za delikatny peeling. Obecnie używam puder myjący marki Make Me Bio. Świetny
naturalny kosmetyk wykonany na bazie białej glinki. Łagodnie oczyszcza cerę,
dobrze radzi z odblokowywaniem zaskórników na nosie oraz policzkach. Delikatnie
peelinguje skórę, dzięki czemu wygląda ona na ożywioną, pełną blasku i świeżą.
Grudki pudru usuwają martwy naskórek, więc koloryt jest bardziej wyrównany a
skóra wygląda zdrowiej. Jeśli znacie
podobne produktu do mycia twarzy, to dajcie znać w komentarzach. Chętnie
przetestuję kolejne cudne pudry
oczyszczające.
Wieczorne oczyszczanie:
Po demakijażu kolej na
drugie mycie. Wtedy zawsze sięgam po mocniejsze kosmetyki, które na pewno
domyją koreański krem BB, lub krem z filtrem. Mydło-mus Mohito rosyjskiej
mydlarni Spiwak sprawdza się z postawionym zadaniem na 5! Mydło bardzo mocno
domywa skórę, ale podczas wieczornej rutyny jest to działanie dozwolone. Kosmetyk
jest oparty na mydłach pozyskanych z oleju kokosowego i oliwy z oliwy oraz
kilku olejków i suszonej pietruszki. Skład ciekawy, więc warto poznać ten
kosmetyk bliżej. Do tego dochodzi fenomenalna wydajność. Już minimalna ilość
wielkości ziarna grochu wystarczy by umyć całą twarz i szyję.
Raz na dwa trzy tygodnie
używam klasyczny peeling mechaniczny. Cera tłusta nie lubi ciągłego ścierania,
ale raz na kilka tygodni taki zabieg jest wskazany. Mimo wszystko staram się
wybierać peelingi o delikatnych cząsteczkach ścierających. Ostatnio wybór padł
na nagietkowy peeling marki Bania Agafii. Jest to kosmetyk dedykowany cerze
suchej i wrażliwej, dlatego wiem, że tłusta cera tym bardziej będę z niego zadowolona. W składzie znajdziemy
masło shea, kwiaty nagietka, olej makadamia, olej z nasion marchwi oraz wosk
pszczeli. Jako bazę ścierającą użyto sól, ale chyba wersję drobnoziarnistą, bo
peeling jest bardzo delikatny dla cery. Do tego użyte komponenty łagodzą
wszelkie podrażnienia i przyśpieszają gojenie się śladów po pryszczach.
Też
macie tak różnorodne kosmetyki do oczyszczania cery czy macie jeden żel na
wszystkie okazje?
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza