W 2017 roku nie tak dużo
kosmetyków pielęgnacyjnych przewinęło się przez moje ręce. Ulubieńcy okazali się
piekielnie wydajni, przeciętniaków było mało, a buble już miały swoje 5 minut
na blogu. Dzisiaj przedstawiam Wam moje top 5 kosmetyków pielęgnacyjnych, każdy
z nich zasługuje na swoją personalną statuetkę Oskara.
Creamy
Eye Treatment with Avocado Kiehl’s. Najlepszy krem pod oczy!
Żaden inny mu nie dorównuje. Krem cudownie nawilża skórę pod oczami, napina ją
i delikatnie wygładza. Konsystencja kremu jest zbita i masełkowata, ale po
rozgrzaniu produktu między palcami, staje się wodnistą i bardzo lekką. Krem nadaje
się pod makijaż, bo cudnie współgra z podkładami i kremem BB. Creamy Eye
Treatment with Avocado jest bardzo wydajny, starczył ma na ok. 6 miesięcy, co
oznacza, że mimo swojej wysokiej ceny, jest to zakup opłacalny i korzystny.
Vichy
Serum Aqualia Thermal. Serum Vichy zmienił moją pielęgnację
w sposób pozytywnie radykalny. Jako posiadaczka cery tłustej i skłonnej do
powstawania zaskórników, uważałam serum jest zbędnym krokiem w pielęgnacji
mojej cery. Jedynie w okresie zimowym lubiłam lekkie serum z kwasami marki
Bielenda. Natomiast wiosną odkryłam dla siebie serum Vichy z linii Aqualia
Thermal i się zakochałam. Lekkie, świetnie nawilżające i nawadniające skórę.
Dobrze rozprowadzało się na skórze, nie zapychało i było odpowiednie pod
makijaż. Całkiem niewykluczone, że powrócę do niego tą wiosną ;)
Fresh&Natural Relaksujący
olejek do ciała z lawendą i zieloną herbatą. Latem moja skóra nie toleruje żadnych balsamów do ciała, jednocześnie
potrafi być wysuszona. Rozwiązaniem są wszelkiej maści olejki do ciała. Hitem
tego roku okazał się olejek polskiej marki Fresh&Natural. Naturalny skład oraz
rewelacyjne działanie, efekt – jest to mój ulubieniec minionego roku. Olejek
szybko się wchłania, nie brudzi ubrań, nie zapycha i jest wydajny. Już dwie
pompy wystarczą, by nawilżyć cale ciało, ujędrnić i uelastycznić skórę.
Isana
Olejek pod prysznic. Kolejny olejek, który mnie zachwycił swoim
działaniem i wielostronnością. Świetnie spisuje się jako kosmetyk pod prysznic,
jest delikatny dla skóry, dobrze ją oczyszcza i pielęgnuje. Skóra po jego
użyciu jest nawilżona, miękka i zadbana. Ale olejek znalazł się na tej liście
hitów z powodu swojej uniwersalności. Okazał się idealnym środkiem do mycia
pędzli i gąbeczek. Już niewielka jego ilość domywała moje pędzle po użyciu
podkładu Estee Lauder Double Wear. Cudo, a nie olejek!
Anwen
Maska Winogrona i Keratyna. Maska do włosów średnioporowatych
od głównej włosomaniaczki Polski nie mogła nie spisać się na 5! Skład maseczki
jest idealnie skomponowany, są w nim substancje, które skutecznie oddziaływują
na włosy średnioporowate. W składzie znajdziemy olej winogronowy, keratynę,
jedwab i aloes – wszystko to, co moje włosy lubią najbardziej. Po użyciu tej
maseczki włosy są odżywione, miękkie, jedwabiście gładkie, błyszczące i
dociążone. Efekt jak z salonu w domowych warunkach i niewielkim kosztem!
Jeśli znacie któryś z
moich hitów, dajcie znać w komentarzach! Ciekawa jest, ilu z moich hitów jest i
Waszym ulubieńcem!
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza