Grudzień kojarzy mi się z kakao, świątecznymi dekoracjami
i rodzinnym oglądanie filmów. Najlepsze są, rzecz jasna, te z Świętami Bożego
Narodzenia w tle. Przedstawię wam moje ulubione gilmy, które oglądam każdego
roku w grudniu. Jest w nich morał, klasa, poczucie humoru i ciepło.
Cud
na na 34 ulicy (Miracle on 34th Street).
Kriss
Kringle zostaje zatrudniony w wielkim magazynie jako święty Mikołaj. Sklep
znajduje się w poważnych kłopotach finansowych i grozi mu przejęcie przez wrogą
sieć megasamów. Jednak Kriss dzięki swoim niekonwencjonalnym pomysłom
przyczynia się do zwiększenia obrotów i staje się sensacją sezonu. Zawistny
szef konkurencji knuje intrygę, by skompromitować świętego Mikołaja... [opis dystrybutora]
Film ma w sobie dużo inspirujących momentów, zmusza do
refleksji oraz pokazuję, że nawet z najtrudniejszych sytuacji można wybrnąć
dzięki kreatywności i pomysłowości.
Joyeux
Noel (Wesołych świąt) jest to film oparty na prawdziwych wydarzeniach jakie
miały miejsce w roku 1914. Dramat wojenny w którym ukazana jest bitwa między
żołnierzami niemieckimi a oddziałami Francji i Wielkiej Brytanii. Na czas
wigilii wrogie państwa postanawiają odłożyc broń na bok, a nawet złożyć sobie
wzajemnie życzenia świąteczne. [opis
dystrybutora]
Film piękny, tragiczny, wzruszający, a momentami nawet
nieco komiczny. Trudno o lepsze dzieło ukazujące absurd wojny i magię świąt
Bożego Narodzenia. Wybieram ten film w okresie przed samą Wigilią, dodaje
atmosfery, nastraja na wdzięczność i miłośc do bliźniego, a właśnie oto chodzi
w Święta.
Cztery
gwiazdki (Four Christmases).
Jak odwiedzić każdego z rozwiedzionych rodziców
młodej pary w czasie świąt Bożego Narodzenia? Tym bardziej, że są to aż cztery
nowe rodziny. Z takim właśnie wyzwaniem zmierzą się Reese Witherspoon i Vince
Vaughn w filmie Four Christmases. [opis dystrybutora]
Lekka rodzinna komedia, taka nieco odmóżdżająca. Momentami
śmieszna, momenta wzruszająca, mnóstwo jest w niej dobra i ciepła. Idealna na
rodzinnny seans w sobotnie popołudnie.
To
wspaniałe życie (It’s a Wonderful Life).
„To wspaniałe życie” to film inspirowany Opowieścią
wigilijną. George Bailey czuje się niespełniony i niepotrzebny w swoim życiu.
Postanawia popełnić samobójstwo. Wtedy pojawia się jego anioł stróż, który
pokazuje mu, jak świat wyglądałby bez niego. To pozwala Georgowi docenić, jak
wiele ma i jak bardzo jest kochany przez swoich bliskich. [opis dystrybutora]
Film który mocno porusza, pokazuje, ze często jesteśmy
niewdzięczni, bo skupiamy się na tym czego nie mamy. Nie umiemy docenić, tego
co posiadamy, ale tylko chcemy więcej i narzekamy, że sąsiad ma lepiej. Stary
dobry klasyk, który jest konieczny do obejrzenia!
Ekspres
polarny ( The Polar Express).
Historia
8-letniego chłopca, który zaczyna tracić wiarę w istnienie Świętego Mikołaja. W
Wigilię Bożego Narodzenia zostaje obudzony przez nadjeżdżający pociąg. Osobliwy
pan Konduktor zaprasza chłopca w niezwykłą podróż na sam Biegun Północny.
Podczas podróży poznaje on trójkę nowych przyjaciół, z którymi przeżyje wiele
niezwykłych przygód i, co najważniejsze - odzyska wiarę w Mikołaja. [opis dystrybutora]
Klasyk, którego nie mogło zabraknąć. Wzruszający, mądry,
z morałem – fil animowany, który przywraca wiarę w cuda. Dużo w nim nie
dziecięcej mądrości, choćby ten cytat, który mocno mnie poruszył: "Kiedy byliśmy mali wszyscy
słyszeliśmy ten dzwonek, jednak z upływem lat stajemy się głusi na jego
brzmienie (...), bo słyszą go tylko Ci, którzy nie przestają wierzyć". Konieczne do obejrzenia nie tylko z dziećmi :)
Drodzy moi, Blogmas to akcja wspólna z moimi ulubionymi
blogerkami, a jednocześnie cudownymi kobietami: Anetą, Karoliną, Magdą i
Justyną. Co piątek przez cały grudzień na swoich blogach będziemy publikować
wpisy o różnorodnej tematyce: pielęgnacja, relaks i inne. Gorąco zapraszam na
blogi dziewczyn, napewno znajdziecie tam ciekawe propozycje świątecznych
filmów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz