Przez ostatnie
kilka tygodni mam w zwyczaju kończyć dzień z książką w łóżku. Nawet 30 minut z
ulubioną pozycją literaturową bardzo mnie relaksują i odprężają. Wtedy też mam czas
na uzupełnienie pielęgnacji mojej cery.
Olejek do skórek
Indigo.
Jeśli nie
nawilżać skórki, to one szybciej narastają na płytkę. Zgodnie z tą zasadą
zawsze mam przy sobie olejek nawilżający. Zauważyłam, że gdzy zaczęlam co wieczór
wmasowywać ten kosmetyk w moje wały paznokciowe, to skórki faktycznie wolniej narastają, a suche skórki wokół paznokci są przeszłością.
Odżywcza pomadka
z peelingiem.
Przed pójściem
spać zawsze używam pomadki peelingującej z Sylveco. Nie tylko usuwa
zrogowaciały naskórek, ale także skutecznie odżywia tak delikatną skórę tej
okolicy. Teraz pomadki matowe mogę używać codziennie, bo moje usta są
odpowiednio dopieszczone i zadbane.
A-derma
Emolientowy krem do twarzy i ciała.
Marka pozycjonuje
siebie jako dermokosmetyczną a w składzie ma parafinę i pochodne ropy naftowej.
Niedobrze! Z tych względów nie odważe się aplikować ten kosmetyk na twarz, ale
już jako krem do rąk i stóp będzie w sam raz. Krem jest dość gęsty, więc w ciągu
dnia sprawdzi się słabo, ale jako maseczka na całą noc będzie idealny. Używam
go do rąk i stóp i obie te okolice dobrze nawilża i odżywia. Rano budze się
z miękką odżywioną skórą, a wszelkie trudy dnia poprzedniego są usunięte z
moich podatnych na odciski stóp.
Żelowa maska na
oczy.
Używam jej po
ciężkim dniu, gdy moje oczy wołają o pomoc. Także będzie idealna do wieczornego
relaksu, gdy po wrażeniach minionego dnia głowa staje się ciężka, a
niejednokrotnie dopada mnie także ból głowy. Schłodzona żelowa maseczka
świetnie odpręża, zmniejsza zmęczenie i zaczerwienie oczu, delikatnie redukuje
worki pod oczami a także działa kojąco na mój przepracowany mózg.
Woda termalna.
Obecnie stosuję
świetną wodę z Uriage, ale w tej roli także dobrze sprawdza się hydrolat
lawendowy czy różany. Po ciężkim i intensywnym dniu skóra może być bardzo
przemęczona, nawet zimne okłady tonikowe czy maski w płachcie nie ratują skóry
w 100%. Wtedy wspomagam się wodą termalną, która pomaga zmniejszyć zmęczenie skóry,
oświeżyć ją, nawodnić i złagodzić wszelkie zaczerwienienia. Szczególnie
przydatny ten zabieg jest podczas intensywnego okresu grzewczego, na który moja
cera odpowiada wysuszeniem i suchymi skórkami.
Jakie kosmetyki trzymacie przy swoim łóżku? Może to jest coś nietypowego ? ;)
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza