Jesienną pogoda zmusza nas do pozostania w pomieszczeniu
i zniechęca do spacerów. Chętnie przebywamy w przytulnym domku, gdzie na nas
czeka aromatyczna herbata czy kawa, migoczący płomień świecy oraz przyjemna
lektura. Jesienią wszyscy chętniej czytają, takie są uroki tej pory roku.
Przedstawię Wam 5 autorów, których obecnie czytam i których mogę polecić na
jesienne wieczory pod kocem. Nie znaczy to, że wszystkich tych pisarzy lubię,
mimo to warto zapoznać się chociasz z jedną ich książką.
Charlotte Link. Niemiecka pisarka, która łączy dwa moje
ulubione gatunki literackie: powieść obyczajową i detektyw. W każdej książce
mamy zbrodnię, która jest wynikiem z jakiejś starej, dobrze chronionej tajemnicy. Autorka
opowiada o ludzkich losach, że podjęte dawno temu decyzje mają dalekosiężne
konsekwencje. Jedynie co mnie irytuje w książkach Charlotte Link, to obecność
bohaterek, które mają duże problemy z psychiką. W każdej, dosłownie każdej
książce są kobiety, które albo mają depresję, albo są molestowane przez mężów,
albo niezrealizowane zawodowo przez co całymi dniami siedzą w domu i rozpaczają nad swoim losem. Nic nie robią, tylko użalają się nad sobą. Czytanie historii
takich z pozoru tylko nieszczęśliwych i porzuconych kobiet pozostawia niesmak,
ale generalnie książki są ciekawe a każda historia niepowtarzalna.
Remigiusza Mroza nie muszę nikomu przedstawiać. Sama
poznałam jego książki zaledwie kilka tygodni temu, ale mam ochotę na więcej.
Mimo tego, że w książce „Ekspozycja” dość szablonowo opisuje życie na Białorusi
oraz nasze służby specjalne, a wydarzenia w całej książce są mało realistyczne
i bardziej pasują do filmu o James Bondzie, to kóńcówką potrafił mocno
zaintrygować, więc już mam zarezerwowane następne tytuły. No i fakt, że autor
jest niewyobrażalnie płodowity, co do wydawania nowych książek, zapewnia nas,
że będziemy mieli co czytać w najbliższe kilka miesięcy ;)
Jesień jest idealną porą, by zagłębić się w świat
fantasy. Przytulna atmosfera sprzyja podróżom do nieznanych światów. Gorąco
polecam Sapkowskiego, bo obok Tolkiena jest najlepszym autorem tego gatunku.
Jego świat jest kompletny, dość szczegółowo opisany, ma swoje zasady i wszystko
jest logicznie przedstawione. No i fabuła jest ciekawa, nietypowa i w pewnym
sensie niepowtarzalna. Tutaj dobro i zło walczą pod innymi postaciami, nie tak szablonowo jak armie koalicji ludzi i elfów przeciwko armii orków, goblinów i tym
podobnych. Jeśli jeszcze nie czytałyście, to zachęcam do lektury.
Guillaume Musso jest jedym z najpopularniejszych piszarzy
Francji. W Polsce stał się mega popularny po wydaniu książek „Central Park” i „
Dziewczyna z Brooklynu”. Nie stałam się jego wielką fanka, bo dla mnie jego historie
są nieco zbyt infantylne, a zwroty akcji mało realistyczne. Mimo to jest tp
lektura lekka, nieco odmóżdżająca, idealna na cichy relaksujący wieczór po
ciężkim dniu w pracy.
Z kolei jeśli chcecie poczytać ciekawą książkę z nutą
romantyzmu, filozofii i psychologii, to gorąco polecam mojego ulubionego
pisarza Marca Levy. Ma lekkie pióro, więc czyta się książki szybko i
przyjemnie, do tego ma ciekawe fabuły, które są napełnione istnie francuskim
romantyzmem. Szczególnie polecam książki „Gdzie jesteś?”, „Dzieci wolności”, „Przeznaczenie”.
Są one naprawdę ciekawe, pełne rozmyśleń, miłości, determinacji i wiare we
własne siły.
A jakich autorów Wy możecie polecić? Ostatnio ma
wypalenie czytelnicze, bo n aliście mi zostało ok. 6-7 książek i nie wiem, za
co się zabrać w kolejnych tygodniach. Jeśli ostatnio trafiliście na coś
ciekawego, nietypowego i wartego uwagi, to piszcie w komentarzach, stwórzmy
razem listę czytelniczą!
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza